Wydarzenie to wymaga oczywiście imprezki, a imprezka stylowej, dekoracyjnej otoczki. No to działamy:
"moze to, a moze to..." - decyzje, decyzje! :)
tło wisi, stolik doczekał się obrusika, Troublemaker z wielkim przejęciem rozkłada talerzyki
dzieci do zabawy (tudzież siania spustoszenia) potrzebują przede wszystkim siebie, jednak coś na ząb też się przydaje :)
dodajemy jeszcze baloniki i kącik gotowy, zabieramy się za tort...
w tym roku torcik będzie muffinkowy :)
z "serduskami" :)
i misiowymi świeczkami! :)
/jeden miś stracił głowę, bo się okazało, że "pluby" dmuchania to wyjątkowo śmieszna zabawa/
już za chwilę zaczynamy! :)
Gabi: "a zaśpiewas mi sto lat tak na plube?" ;)
W takim razie STO LAT! dla rozkosznej Troublemaker :)
OdpowiedzUsuńps.
Wy to chyba macie jakąś mini-hurtownię bibuły ;)
dziękujemy! :)
Usuńp.s. z tą bibułą to była śmieszna akcja, bo zamiast 12, kupiłam kiedyś w sklepie internetowym 120 :), więc muszę teraz spożytkować! :)
Najlepsze życzenia dla małej jubilatki:)
OdpowiedzUsuńdziękujemy! :)
UsuńCudna imprezka! Nasze córy dzieli więc niecały rok, bo moja Mała obchodziła 4 urodziny dwa dni temu ;) Organizowaliśmy więc podobną imprezkę:) Nie obyło się bez nieprzewidzianych atrakcji:) Zajrzyj do mnie po szczegóły ;) ach!
OdpowiedzUsuńPS. A tak na próbę to: sto lat, sto lat, niech żyje........
Jak widać światło nie jest aż tak niezbędne, jakby się wydawało! :) 100 lat dla 4-latki! I dzięki za "sto lat" :)
UsuńCzarująco i inspirująco, a muffinki wyglądają przepysznie! Ja na przyjęcie dla swojego dziecka zrobiłam serwetkowe pompony, kolorowe i rozłożyste. www.familyliving.pl/serwetkowe-pompony - może Tobie też się spodobają?;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pewnie, że się podobają! Pozdrawiam! :)
Usuń