Zbliża się Halloween, więc nachodzi mnie na straszne rzeczy :) Nie wierzycie? No to patrzcie! Potrzebowałam pudełko na zabawki Gabi, które "chodzą" z nami na spacery, a w momencie kiedy nie spacerują - poniewierają się na klatce schodowej. Pudełko ma zapobiegać temu poniewieraniu :)
/Piotrek powiedział, że takiego pudełka żaden złodziej się nie tknie - więc zapobiega również kradzieży :)/
wynalazłyśmy pudełeczko z pokrywką
i obkleiłyśmy je białym papierem naklejkowym
bardzo dokładnie :)
z kolorowego papieru naklejkowego powycinałyśmy te urocze części twarzy
/Gabi odpowiadała za rzęsy/
i nakleiłyśmy na pudełko
na tyle pudełka Gabi napisała, cyt.: "nie luszaj, bo moje"
/jak ktoś zna chiński mocno zaawansowany, to może rozszyfruje/
czas na nakrycie głowy: włóczkowe włosy
hmmm, lekko łysawo...
działamy nad kapeluszem
zabawki wędrują do pudełka
tzw. przed i po :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz