Wynalazłam kiedyś, w sąsiadującym z moim miejscem pracy sklepie - łapki na myszki i stwierdziłam, że jest w nich potencjał na coś fajnego, co niekoniecznie jest związane z chwytaniem gryzoni.
Generalnie jak się czuje w czymś potencjał - to już połowa sukcesu... :)
łapki po usunięciu sprężynki naciągającej - dbajmy o palce! :)
zazwyczaj najlepsze są najprostsze rozwiązania i tak np. w przypadku łapek:
1. nakładamy farbę na boki w kolorze pasującym do otoczenia,
2.nakładamy farbę do tablic na kawałek frontu /żeby można było napisać np. "rzeczy na wczoraj" albo "rzeczy na przedwczoraj"/
3. przyczepiamy taśmą dwustronną w dogodne miejsce
nasze dogodne miejsce jest nad biurkiem, co sprawia, że ilość walających się zapisków na blacie jest mniejsza niż z okresu przed wieszakami
/na blacie zostają te rzeczy do wykonania na "przed-przedwczoraj" :) /
Świetny pomysł! Do wykorzystania szczególnie na skośnych ścianach poddasza, z którymi nigdy nie wiadomo co zrobić ;) ach!
OdpowiedzUsuń