środa, 30 października 2013

Półka na zabawki

Konkurs rozstrzygnięty, więc przystępujemy do wykonania zadania! Przypominam, że dysponujemy drewnianą deską i materiałem. Do dzieła:

1a. Posiadamy drewno i materiał...

1b. oraz Troublemakera!

2. deska stanowić będzie "oparcie" półki, natomiast z materiału wykonane zostaną "kieszonki" - w tym celu odmierzamy taką szerokość materiału, która wynosi mniej więcej 1,5 długości deski 

3. rozkładamy materiał symetrycznie na desce zostawiając zapas po obu stronach i na dole

4. za pomocą zszywacza przyczepiamy materiał do deski dość "gęsto"

Troublemaker w obawie przed trzaskającym urządzeniem siedzi wyjątkowo spokojnie ;)

5. dolną część materiału zaginamy tak, aby powstała duża "kieszeń"

6. zszywaczem mocujemy materiał odmierzając odpowiednie odległości, tak aby powstały mniejsze "kieszonki"

w efekcie materiał na spodzie ma przylegać do deski, natomiast materiał zewnętrzny ma odstawać  

7. za pomocą igły i nitki "maskujemy" zszywki

8. odwracamy deskę i zawijamy pozostałości materiału

9. po czym zszywaczem mocujemy go do deski - tzw. wykończenie

10. próba generalna - lokatorzy półki na pozycjach

11. za pomocą farby tablicowej lub naklejek tablicowych malujemy lub przyklejamy dowolne kształty na desce

zarządzeniem Troublemakera każda zabawka otrzymała swój "okrągły kwadracik"

12. podpisujemy nowych lokatorów półki

13. prawie gotowe... zostało nam tylko poszukać odważnego, który nam półeczkę zamocuje na ścianie!

Podobne inspiracje znajdziecie tutaj:


środa, 23 października 2013

KONKURS - rozstrzygnięcie

Troublemaker regeneruje siły przed wykonaniem projektu, a ja ogłaszam wyniki! 


Sprawy mają się tak: spośród huśtawek, hamaków, łóżeczka, tablicy, deskorolki, deski do prasowania, skrzyni, siedziska, portfela i ogniska :) wybrałyśmy:
- pomysł na huśtawkę (prosimy Anonima (SK) o kontakt mailowy celem przekazania nagrody),
- pomysł na tablicę z materiałem (tutaj również prosimy Anonima o kontakt mailowy),
- pomysł na deskorolkę z żaglem,
- pomysł na huśtawkę z żaglem,
- pomysł na podróżną deskę do prasowania.
Zwycięzcom gratulujemy! Dziękujemy za wszystkie pomysły i inspiracje - zabieramy się do pracy! :)

środa, 16 października 2013

!!! KONKURS !!!

Uwaga, uwaga! 
Troublemaker i ja ogłaszamy konkurs! 
Mamy do dyspozycji: kawał drewna, duży zapas materiału (ten "marynarski") oraz zszywacz. Do wykonania mamy coś fajnego! Co? Wy o tym decydujecie! :) /Już się boimy.../
A tak poważnie ten konkurs naprawdę polega na tym, aby wymyślić: Co fajnego mamy wykonać? Czekamy na Wasze propozycje! Przewidziane wspaniałe nagrody! :) Inspiracje znajdziecie np. tutaj: www.wkreceniwdom.pl. 

czas: start! na pomysły czekamy do końca tygodnia... 

wtorek, 15 października 2013

Siatka z abstrakcją

Jeszcze jedna siatka na zakupy. Tym razem z abstrakcją. Abstrakcją w wydaniu dziecięcym ;)

zaczynamy...

sprawa nazbiera rozmachu...

jeszcze "kapkę" o tutaj!

ta da!

czwartek, 10 października 2013

Kociołek

Kociołek... :D
Kociołek należy do naszych dyżurnych potraw weekendowo-plenerowych. Generalnie można nawrzucać do niego cokolwiek zjadliwego. My zazwyczaj wrzucamy to samo (zaraz do tego dojdziemy) i jak na razie nam się nie znudziło. Jak kiedyś się "przeje" będziemy stosować wariacje składnikowe :) No to do dzieła:

gwóźdź programu: ziemniaczki

pozycja nr dwa: cebula

inne warzywa: marchewka i pietruszka

bez mięsa się nie obejdzie  /kiełbasa i boczek, więcej boczku ;)/

duża dawka koperku oraz podstawowe przyprawy: pieprz i sól

Troublemaker i kapusta

zaczynamy od wyłożenia kociołka kapustą, po czym warstwowo lecimy z ...

...wszystkimi składnikami wymienionymi powyżej pokrojonymi na średniej wielkości kawałki:
ziemniaki, cebula, marchewka, pietruszka, koperek, mięso, przyprawy;
na koniec wlewamy szklankę wody, piwa lub czegoś mokrego co mamy pod ręką

wrzucamy na ogień na około godzinę do dwóch
/dla oceny gotowości do spożycia testujemy miękkość ziemniaków na samej górze - jak są miękkie to całość jest git/

przy okazji pichcimy inne smakołyki :)

...
poszłam po aparat wróciłam i ucieszyłam się, że cokolwiek dla mnie zostało... ;)