poniedziałek, 8 października 2012

Filcowa opaska z kwiatuszkiem III

Ostatni z filcowych wyrobów, utrzymujących fryzurę z dala od włosów, w tym sezonie. Hołdujemy zasadzie, że co za dużo to nie zdrowo, bo będziemy za długo rano stać przed lustrem i podejmować decyzje ;)

brązowo-żółty kwiatuszek z guzikowym ośrodkiem centralnym

strzelające bąbelki to ostatnio najlepsza zabawka - ciężko się oderwać, żeby zapozować do foty :)

o! udało się! :)
/lepiej nie będę pisać, czym ją zwabiłam/

2 komentarze:

  1. Z tego co piszesz o Gabi wnioskuje,ze charakterek odziedziczyla po babci Wandzi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego co mówią, cechy dziedziczy się co drugie pokolenie :)

    OdpowiedzUsuń