Gdyby Flanelcia i Flanio nie zaczęli zachowywać się dość podejrzanie w swoim łóżku - mogliby tam sobie leżeć i leżeć. Ale nie! Od razu jakieś zgrzyty, fochy, walka o kołderkę i inne takie tam. Zresztą: ile można w wyrku leżeć?
Postanowiłyśmy zafundować im przygodę życia i zrobić im autka wyścigowe. Jako, że obydwoje mają prawo jazdy dla korków, żeby ukrócić kłótnie, pojazdy muszą być dwa:
baza karoserii: rolki po papierze toaletowym
Troublemaker w roli dizajnera
wyszczerz :D
moja rola: zrobić w miarę okrągłe koła (jedna felga się coś "nadgryzła") - te będą dla Flania
Flanelcia i Flanio obczajają
wóz Flania już gotowy - jazda próbna
jest git! będzie jeździł!
dla Flanelci musimy mieć bardziej stylowe kółeczka, w końcu to kobieta!
uwaga! baba za kierownicą!
"Jak tam Maleńka, masz ochotę na przejażdżkę?"
"No to ba! Dajemy ile maszyna dała!"
... i tle ich widzieliśmy...
Ale bomba! Wy to macie pomysły:)))
OdpowiedzUsuń:):):)
Usuń