czwartek, 2 sierpnia 2012

Sezon ogórkowy

Dzień bez ogórka kiszonego jest generalnie dniem straconym. A raz na jakiś czas, dla odmiany, można wszamać korniszona.
Wg mnie ogórki pasują do wszystkiego co się je i pije, więc mają swoją stałą miejscówkę w lodówce. Inne miejsca mogą świecić pustkami - w miejscu na ogórki jest to niedopuszczalne!
Żyjąc zgodnie z tą zasadą od lat wielu: co roku sezon ogórkowy wiąże się z wytworzeniem zapasu, który musi wystarczyć do kolejnego sezonu :)
Przedstawiam stado ogórasów, które wpadły w moje ręce w tym roku:




słoiczki aż błyszczą z radości, że będą gościć takie smakołyki

no to działamy : D 

kawałek zapasu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz