czwartek, 20 września 2012

Breloczek - filcowy aparat

Tak się składa, że wrzesień obfituje w naszej rodzinie we wszelkiego rodzaju rocznice. Jak rocznica - to okazja do świętowania, jak okazja do świętowania - to impreza, jak impreza - to prezenty :)
Wymyśliłam dla męża drobny upominek urodzinowy: filcowy aparacik - breloczek. Korzystając z popołudnia, które spędzał w plenerze powycinałam odpowiednie wzory, pokleiłam i poprzyszywałam wszystko precyzyjnie, Gabi tylko raz wszystko porozklejała, żeby mi udowodnić, że prawdziwy z niej Troublemaker, więc pokleiłam od nowa i na koniec zapakowałam prezencik i schowałam niespodziankę do szuflady (urodziny dopiero się odbędą). Gabi obiecała dochować tajemnicy... 
Dokładnie 2 sekundy przed tym jak Piotrek przekroczył próg mieszkania, czyli zanim jeszcze pociągnął za klamkę usłyszałam: "TATO! MAMY DLA CIEBIE PREZENT!!!" No to świętujemy! :)
A teraz proces twórczy od początku w obrazkach:

potrzebujemy pudełko po zapałkach, najlepiej "slimkach"

trochę kolorowego filcu

i kilka guziczków

używając nożyczek, kleju, nici i igły wycinamy i mocujemy wszystko, dodając kluczowy składnik breloczkowy - łańcuszek lub kółko

przypinamy do kluczy i gotowe!

profesjonalny fotograf :)

"Mała Pepla" :)


2 komentarze:

  1. Boskie! Chyba zrobię taki dla swojego męża, który uwielbia fotografować :)
    Świetne masz pomysły :)
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń