było sobie wino, po którym ślad oprócz szkła nie został
na hasło: zaczynamy działać - Troublemaker pojawia się i przystępuje do pomocy
1. nakładamy MOD PODGE na liścia...
...najlepiej gąbkowym pędzelkiem
/my puki co mamy prowizorkę w postaci kawałka gąbki, który całkiem nieźle daje radę/
2. przylepiamy liścia do butelki
3. nakładamy MOD PODGE na wierzch liścia
4. czekamy aż wyschnie i gotowe!
podpisywanie zawartości można wymyślić na kilka sposobów, ja użyłam wypalarki do drewna
/ a co do samej zawartości - poleżakuje chwilę i będzie ocieplać zimowe wieczory :) /
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz