Dziś na śniadanie wcinamy babeczkowy omlet. Taki omlet może mieć oczywiście dowolną zawartość, zakładam przy tym, że wśród składników bankowo znajdują się jajka.
Przeczytałam w jakimś przepisie, że na jeden muffinkowy papierek powinno przypadać nie więcej niż jedno jajko - sprawdziłam to wrzucając 1,5 jajka na papierek i wysnułam następujący wniosek: na jeden muffinkowy papierek powinno przypadać nie więcej niż jedno jajko, no chyba, że ktoś lubi wulkaniczny wygląd śniadania :) Działamy:
POTRZEBNE SKŁADNIKI i RZECZY:
jajka, miseczka oraz ewentualnie pomocna dłoń
boczuś
cebulka
forma na muffinki oraz papierki
WYKONANIE:
boczek i cebulę podsmażamy
jajka wybijamy do miski
dodajemy ulubione przyprawy i bełtamy
dodajemy podsmażone składniki i przekazujemy mieszankę do bełtania pomocnej dłoni
napełniamy papierki
powstrzymujemy Troublemakera przed wkładaniem omlecików do piekarnika, czym zyskujemy czas, który przepadłby nam na opatrywanie poparzeń oraz sprzątanie kuchni :)
pieczemy około 15 min w temperaturze 180 stopni
/przypominam: na jeden muffinkowy papierek powinno przypadać nie więcej niż jedno jajko, no chyba, że ktoś lubi wulkaniczny wygląd śniadania :)/
wyjmujemy muffinkowe omlety w pełniejszej niż zazwyczaj krasie
serwujemy i wcinamy!
Warte spróbowania! Chyba przydałyby się bardziej wytrzymałe formy niż te papierowe ;-)
OdpowiedzUsuńForemki papierowe dają redę, tylko nie należy ich napełniać tak na full... :)
Usuń