piątek, 25 stycznia 2013

Twór filcowo-mulinowy

Dzisiaj role się odwróciły i Troublemaker, tworzy a ja asystuję. Co robimy? Sama autorka nie wie co to będzie, gdyż pierwszy raz samodzielnie operuje igłą, więc roboczo nazywamy to tworem filcowo-mulinowym.

do wykonania tworu filcowo-mulinowego jak sama nazwa wskazuje potrzebujemy Troublemakera i igły :)

potrzebujemy też stalowych nerwów i kolan najlepiej z waty :)

doświadczenie uczy, żeby lepiej wbijać igłę obok, niż w kolano :)

po kilkudziesięciu minutach w miarę błogiego spokoju: "jus! skońcyłam!"

duma! :)

2 komentarze:

  1. Rośnie następczyni mamy:) Zuch dziewczynka:)
    I nie wiem czy ja to już pisałam - cudowny blog;)

    OdpowiedzUsuń