Dzisiaj role się odwróciły i Troublemaker, tworzy a ja asystuję. Co robimy? Sama autorka nie wie co to będzie, gdyż pierwszy raz samodzielnie operuje igłą, więc roboczo nazywamy to tworem filcowo-mulinowym.
do wykonania tworu filcowo-mulinowego jak sama nazwa wskazuje potrzebujemy Troublemakera i igły :)
potrzebujemy też stalowych nerwów i kolan najlepiej z waty :)
doświadczenie uczy, żeby lepiej wbijać igłę obok, niż w kolano :)
po kilkudziesięciu minutach w miarę błogiego spokoju: "jus! skońcyłam!"
duma! :)
Rośnie następczyni mamy:) Zuch dziewczynka:)
OdpowiedzUsuńI nie wiem czy ja to już pisałam - cudowny blog;)
dziękuję bardzo i pozdrawiam! :)
Usuń