Sytuację za oknem ciężko nazwać wiosenną, ale bez względu na pogodę - u nas wiosna na talerzu! Sajgonki wiosenne różnią się od typowych sajgonek tym, że się ich nie smaży. Dzięki temu "nie idą tak bardzo w boczki", a poza tym są pyszne! No i ich podstawowy atut: można nawrzucać do środka, na co tylko ma się ochotę! ;)
nasza zawartość wiosennych sajgonek*
namaczanie papieru ryżowego
listek sałaty + farsz
zawijanie
ta da!
mniam :)
SAJGONKI WIOSENNE:
I. do zawijania:
- papier ryżowy,
- sałata zielona.
II. zawartość*:
- makaron ryżowy (przygotować wg instrukcji na opakowaniu),
- grzyby mun (przygotować wg instrukcji na opakowaniu),
- piersi kurczaka (ugotować z przyprawami),
- marchewka (zetrzeć na tarce),
- cebulka (pokroić w drobną kostkę),
- pędy bambusa,
- kiełki sojowe,
- ogórek (zetrzeć na tarce),
- szczypiorek (pokroić na drobno),
- sos sojowy
III. sosy:
- dowolne sosy, nasze ulubione: chili z cytryną i chili z czosnkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz