Z matematyki zawsze byłam dobra i tak zostało mi do dzisiaj :) Z biologią też było nie najgorzej ;) A nauki te przywołuję przy okazji ramek, jakie pojawiły się nad naszymi schodami:
zdjęcia z dzieciństwa tzw. "starych" + dziecka
pakujemy w ramki
przywieszamy np. nad schody
dodajemy znaki matematyczne i gotowe :)
/właściwie to powinno być: Dorota + Piotrek = Troublemaker/
Ja kiedyś chciałam zrobić taka ramkę ze zdjęciami rodziców po bokach i zdjęciem bobasana środku :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle bardzo lubię "zdjęcia rodzinne" w tego typu konfiguracjach.
UsuńA ja bym nie wpadła na to, co to są ramki biologiczno-matematyczne:) Brawo za pomysłowość:)
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam! :)
UsuńFajny pomysł :D mi sie podoba :D
OdpowiedzUsuń:) dziękuję!
Usuń