Od mamy Piotrka /nie przepadam za słowem teściowa, bo zupełnie do niej pasuje ;)/ dostałam kiedyś paczuszkę z dziwnymi nasionkami, nazywającymi się chia (szałwia argentyńska). Trochę poszukiwań internetowych przełożyło się na wiedzę o ich pozytywnym znaczeniu w żywieniu - no to wcinamy!
Do przygotowania budyniowego śniadania użyłyśmy:
- puszkę mleczka kokosowego (400ml),
- pół szklanki mleka,
- 5 łyżek nasion chia,
- 2 łyżki miodu,
- 1 łyżeczkę domowego cukru waniliowego.
wszystkie składniki mieszamy dokładnie...
...po czym przelewamy do miseczek i odstawiamy najlepiej na noc do lodówki
nasionka swoimi "mocami" wpływają na zmianę konsystencji z płynnej na puddingową - gotowe śniadanie podajemy z ulubionymi owocami lub dżemem
ta da! :)
gdzie można kupić chia? Szukałam w Piotrze i Pawle i nie mieli...
OdpowiedzUsuńJa swoje nasionka dostałam, więc nie podpowiem konkretnie. Na pewno w sklepach internetowych ze zdrową żywnością.
UsuńW Rzeszowie można kupić nasiona chia w sklepie Świat Drożdży przy ul. Dojazd Staroniwa 2
UsuńŚniadanko wygląda bardzo apetycznie☺☺☺
OdpowiedzUsuńwygląda i smakuje :)
UsuńWow, ale fajne nasionka:) Lubię takie nowości. Ciekawa jestem, jaki nadają smak po dodaniu...
OdpowiedzUsuńNasionka chia same w sobie nie mają intensywnego smaku, więc zbytnio go nie zmieniają. Zdecydowanie za to wyczuwa się je w konsystencji :)
Usuń