Korzystając z brzydkiej pogody - ujarzmiłyśmy zabawki. Nazbierało nam się trochę pudełek po chipsach i nie tylko :) Wyglądają one tak krzykliwie, że "schowałyśmy" je pod warstwą białego papieru naklejkowego. Na ozdobę kolorowe kwiatuszki i gotowe! :)
potrzebujemy dowolnej wielkości pudełka...
...najfajniejsze są te z zamknięciem :)
dość konkretnymi ilościami papieru naklejkowego "maskujemy każdą ścianę pudełka
Troublemaker jest w mierzeniu dużo precyzyjniejszy niż ja , więc się nie wtrącam :)
kminimy: czym ozdobić biel pudełek?
kwiatuszki i gwiazdeczki w akcji
zabawki ujarzmione /przez chwilę ;)/
dziś też ujarzmiałam zabawki ;)
OdpowiedzUsuńza pomocą koszyków z papierowej wikliny!!
super pomysł...a Troublemaker to już pannica, że hej!
Pozdrawiam
ujarzmianie zabawek koszami z papierowej brzmi ambitnie! :)
Usuńdzięki i pozdrawiamy! :)
ciekawe rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńWooow, jaka blond mokra włoszka z małego Troubelmakera! Urosło dziewczę :)
OdpowiedzUsuńrośnie, rośnie... pozdrawiamy! :)
UsuńBardzo praktyczne, będziemy musieli tak zrobić, żeby zabawki nie walały się po pokoju. Tak jak Ty masz Troublemakera, tak u nas jest to raczej Messmaker. :) A i tak najczęściej używa tylko lupy dla dzieci, pewnie po to, żeby wybadać, skąd ten cały bałagan! :D
OdpowiedzUsuń