piątek, 19 października 2012

Spineczki - słonie

Ostatnio u nas na tapecie słonie - najczęściej te słynne cztery zielone, każdy z kokardką na ogonie. Sądzę, że nawet sąsiedzi znają już pioseneczkę na pamięć, bo najlepsza akustyka jest na klatce schodowej... :) 
Podążając za egzotycznym słoniowym nurtem "machnęłam" trzy spineczki - słoniki, oczywiście z zadartymi trąbami, co by przesądni nie mieli pola do popisu :)

słonie w różnej fazie powstawania:
1. zielony ma już prawie głowę
2. pomarańczowy może już pomachać uszami
3. różowy zadziera trąbę

"dopasowywuwojemy" spineczki

ostatnie dwie czynności:
 darujemy słoniom wzrok oraz przytwierdzamy do spineczek, no i można wędrować na włosy...

ta da! :)

2 komentarze: